Mieszkania z przetargów – gdzie i za ile sprzedaje się najwięcej

Główny Urząd Statystyczny upublicznił dane na temat transakcji zawieranych na rynku nieruchomości w ostatnich latach. Opracowaliśmy je pod kątem przetargów.

Dane statystyczne dotyczące mieszkań sprzedawanych w drodze przetargów nie są często prezentowane. Stosunkowo niedawno sporą dawkę konkretnych informacji na ten temat ujawnił jednak GUS, postanowiliśmy więc wybrać i opracować najważniejsze z nich. Ci, którzy dopiero rozważają udział w przetargu, dzięki poniższemu zestawieniu zyskają lepsze rozeznanie rynku. Osobom bardziej doświadczonym natomiast z pewnością przyda się ono przy planowaniu kolejnych inwestycji.

Choć bowiem dane dotyczą oczywiście przeszłości, którą da się podsumować – a w tym przypadku konkretnie lat 2015-2018 – to na ich podstawie często da się wysnuć pewne wnioski o długofalowych trendach. Dotyczy to choćby cen mieszkań kupowanych na przetargach. W roku 2015 za metr kwadratowy takiego lokalu zapłacić było trzeba średnio 2306 zł, ale w roku kolejnym – już 2448 zł. Wartość ta utrzymała się w roku 2017, po czym miał kolejny, większy wzrost: do 2617 zł/m2 w 2018 r.

Podobnie sytuacja wyglądała zresztą dla ogółu lokali mieszkalnych sprzedawanych w naszym kraju. Tutaj jednak zwraca uwagę fakt, ze średnie ceny rynkowe były niemal dwa razy wyższe (wynosiły kolejno 4383 zł/m2, 4466 zł/m2, 4545 zł/m2 oraz 4772 zł/m2). Dobrze widać to na poniższym wykresie.

Za tak dużą różnicę w cenie odpowiada poniekąd nie najlepszy stan techniczny wystawianych w przetargach mieszkań (aczkolwiek nie jest to regułą – zob. „Jakie mieszkania sprzedaje się w drodze przetargu”). Mieszkania owe często znajdują się też w mniejszych miejscowościach, gdzie stawki siłą rzeczy są niższe niż w dużych aglomeracjach. Z drugiej strony średnia cena metra kwadratowego lokalu „przetargowego” położonego np. w stolicy potrafi okazać się ponad dwukrotnie wyższa, niż wynosi średnia krajowa w przypadku mieszkań „rynkowych” (a i tak będzie bardziej atrakcyjna niż średnia liczona dla Warszawy).

Spójrzmy więc teraz na to, jak ceny zmieniają się w zależności od lokalizacji, zaczynając od zestawienia cen w poszczególnych województwach.

Jak widać, najdroższe mieszkania trafiają na przetargi w województwach mazowieckim, małopolskim i podlaskim – tam ceny nieodmiennie są wyższe niż średnia krajowa. Na najtańsze lokale zwykle liczyć można zaś w województwach lubuskim i podkarpackim, a także na Śląsku. Znajduje to poniekąd odzwierciedlenie w średnich cenach uzyskiwanych na przetargach w konkretnych miejscowościach.

Już jednak w przypadku najdroższych lokali równie bezpośrednie przełożenie niekoniecznie zachodzi. Wystarczy przyjrzeć się choćby cenom z 2017 r., kiedy to pierwsze dwa miejsca zajęły tu Sopot i Gdańsk, choć województwo Pomorskie nie załapało się wtedy na podium. Co ciekawe, ani wcześniej, ani później Sopot nie zakwalifikował się nawet do pierwszej piątki, w której za każdym razem znajdziemy natomiast Warszawę, Kraków i Wrocław.

Przeczytaj: Jak kupić mieszkanie w przetargu – poradnik krok po kroku

W poszczególnych lokalizacjach różnie prezentują się nie tylko ceny za metr kwadratowy, ale też liczba lokali, które sprzedano na przetargach. Poniżej prezentujemy zestawienie „TOP 10” dla każdego roku ujętego w statystykach przez GUS, biorąc pod uwagę osobno województwa i miasta (lub powiaty), gdzie w wyniku przetargów nowych właścicieli znalazło najwięcej mieszkań.

Dla tych, którzy mieszkania traktują jako konkretny rodzaj inwestycji, bardzo ciekawe mogą okazać się statystyki dotyczące mieszkań o specyficznym rozkładzie. Najwięcej kawalerek na przykład sprzedano w drodze przetargu w następujących lokalizacjach:

2015

1. woj. śląskie – 25 (z czego 14 w Rudzie Śląskiej i 4 w Tychach)
2. woj. dolnośląskie – 20 (z czego 5 we Wrocławiu)
3. woj. małopolskie – 7 (z czego 6 w Krakowie)
4. woj. wielkopolskie, woj. zachodniopomorskie – po 6
5. woj. łódzkie, woj. mazowieckie, woj. opolskie, woj. pomorskie – po 4

2016

1. woj. dolnośląskie – 32 (z czego 6 we Wrocławiu i 4 w Jeleniej Górze)
2. woj. śląskie – 29 (z czego 6 w Rudzie Śląskiej)
3. woj. mazowieckie – 10 (z czego 7 w Warszawie)
4. woj. zachodniopomorskie – 8
5. woj. opolskie – 7

2017

1. woj. dolnośląskie – 26 (z czego 5 we Wrocławiu i 4 w Wałbrzychu)
2. woj. śląskie – 22 (z czego 6 w Sosnowcu i 4 w Rudzie Śląskiej)
3. woj. pomorskie – 8 (z czego 5 w Gdańsku)
4. woj. małopolskie i zachodniopomorskie – po 7 (z czego 4 w Krakowie)
5. woj. opolskie i kujawsko-pomorskie – po

2018

1. woj. dolnośląskie – 28 (z czego 6 we Wrocławiu)
2. woj. śląskie – 20 (z czego 5 w Rudzie Śląskiej i 4 w Bytomiu)
3. woj. łódzkie – 11 (z czego 9 w Łodzi)
4. woj. lubuskie – 8
5. woj. małopolskie – 7 (z czego 5 w Krakowie)

Nie są to może zbyt imponujące liczby, na szczęście w przypadku cieszących się największą popularnością mieszkań dwu- i trzypokojowych sprawa przedstawia się nieco inaczej:

A tak wyglądała sprzedaż w drodze przetargu mieszkań, które można np. przerobić na mikrokawalerki lub wynajmować na pokoje, czyli posiadających co najmniej cztery izby:

2015

1. woj. dolnośląskie – 102 (z czego 38 we Wrocławiu, 7 w Jeleniej Górze i 5 w Wałbrzychu)
2. woj. śląskie – 71 (z czego 22 w Gliwicach, 10 w Tychach, 8 w Olsztynie i 5 w Sosnowcu)
3. woj. pomorskie – 49 (z czego 15 w Gdańsku, 8 w Gdyni)
4. woj. mazowieckie – 40 (z czego 21 w Warszawie)
5. woj. wielkopolskie – 27 (z czego 7 w Poznaniu)
6. woj. zachodniopomorskie – 26 (z czego 5 w Szczecinie)
7. woj. lubuskie – 23 (z czego 8 w Zielonej Górze i 5 w Gorzowie Wielkopolskim)
8. woj. kujawsko-pomorskie i warmińsko-mazurskie – po 17
9. woj. małopolskie – 15 (z czego 6 w Krakowie)
10. woj. opolskie – 12
    

2016

1. woj. dolnośląskie – 119 (z czego 47 we Wrocławiu, 15 w Jeleniej Górze
2. woj. śląskie – 68 (z czego 16 w Gliwicach i 8 w Tychach)
3. woj. pomorskie i wielkopolskie – po 35 (z czego 11 w Gdyni i 7 w Gdańsku)
4. woj. mazowieckie – 25 (z czego 12 w Warszawie)
5. woj. łódzkie – 23 (z czego 12 w Łodzi)
6. woj. warmińsko-mazurskie – 20
7. woj. kujawsko-pomorskie – 18 (z czego 8 w Bydgoszczy)
8. woj. małopolskie – 17 (z czego 8 w Krakowie)
9. woj. lubuskie – 12
10. woj. opolskie, podlaskie i zachodniopomorskie – po 11 (z czego 10 w Białymstoku)
    

2017

1. woj. dolnośląskie – 91 (z czego 35 we Wrocławiu i 23 w Jeleniej Górze)
2. woj. śląskie – 58 (z czego 16 w Gliwicach, 11 w Zabrzu
3. woj. mazowieckie – 33 (z czego 17 w Warszawie)
4. woj. pomorskie – 29
5. woj. wielkopolskie – 21
6. woj. warmińsko-mazurskie – 20 (z czego 7 w Olsztynie)
7. woj. łódzkie i małopolskie – po 17 (z czego 9 w Krakowie i 8 w Łodzi)
8. woj. kujawsko-pomorskie i podlaskie – po 13 (z czego 10 w Białymstoku)
9. woj. opolskie i zachodniopomorskie – po 12 (z czego 9 w Szczecinie i 7 w Opolu)
10. woj. lubuskie – 8
    

2018

1. woj. dolnośląskie – 98 (czego 32 we Wrocławiu, 17 w Jeleniej Górze
2. woj. śląskie – 67 (z czego 20 w Gliwicach, 13 w Zabrzu i 7 w Bytomiu)
3. woj. łódzkie – 38 (z czego 20 w Łodzi)
4. woj. pomorskie – 27
5. woj. zachodniopomorskie – 26 (z czego 6 w Szczecinie)
6. woj. opolskie – 25 (z czego 8 w Opolu)
7. woj. mazowieckie – 19 (z czego 7 w Warszawie)
8. woj. wielkopolskie – 18
9. woj. warmińsko-mazurskie – 13
10. woj. lubuskie – 12
    

Rzućmy jeszcze okiem, jak na przestrzeni lat wyglądał procentowy udział mieszkań każdego rodzaju we wszystkich przetargach zakończonych sprzedażą. Pomoże nam w tym poniższy wykres.

Jak widać, proporcje nie ulegały wielkim zmianom, i to niezależnie od tego, ile łącznie lokali zmieniło właściciela w drodze przetargu w poszczególnych latach. Tutaj dane z kolei przedstawiają się następująco:

A jak te liczby prezentują się na tle ogólnopolskich statystyk? W 2015 r. w całym kraju sprzedano łącznie 163 026 mieszkań, co oznacza, że lokale z przetargów stanowiły zaledwie 1% wszystkich transakcji. W kolejnych latach odsetek ten sukcesywnie malał i wynosił:

• 0,9% w 2016 r. – tylko 1659 przetargów na 175 742 transakcje,
• 0,8% w 2017 r. – 1561 przetargów na 191 332 transakcje,
• 0,7% w 2018 r. – 1578 przetargów na 214 644 transakcje.

Należy przy tym zwrócić uwagę, że bezwzględny spadek liczby sprzedanych w ramach przetargu mieszkań nie był duży, a za niższy procentowy udział w rynku odpowiada raczej wzrost liczby transakcji innego typu.

Niemniej, informacje na temat odbywających się w Polsce przetargów potrafią przepaść w natłoku wszystkich ogłoszeń. A zdecydowanie warto je śledzić, choćby z uwagi na atrakcyjne ceny omówione na wstępie. Na szczęście dzięki serwisowi ListaPrzetargow.pl można to robić na bieżąco, dowiadując się przy okazji także o równie konkurencyjnych ofertach dotyczących mieszkań wystawianych na licytacjach komorniczych i sprzedawanych przez syndyków.

Przeczytaj również: Gdzie najbardziej opłaca się inwestować w mieszkania na wynajem w Polsce?

Przeszukaj bazę 1504 okazji na zakup mieszkania na ListaPrzetargow.pl »

Zdjęcie: Pixabay.com